Leszek Pieprz ma artystyczną duszę. Zawodowo zajmuje się tworzeniem mebli z drewna w jednoosobowej firmie: I`m pretty design, a po pracy oddaje się swojej pasji – muzyce. Zajmuje się kilkoma gatunkami w trzech kategoriach: elektroniczna muzyka, muzyka progresywna oraz kompozycje fortepianowe. Nam opowiada o swoich dotychczasowych doświadczeniach, ale planów na dalszy rozwój.
Jak wyglądały Twoje początki zabawy muzyką?
Przygodę z muzyką zacząłem, gdy miałem mniej więcej szesnaście, siedemnaście lat. Dokładnie już nie pamiętam. Początki to była zabawa, nic specjalnego, nazwałbym to metaforycznie zabawą w piaskownicy. Od około dwóch lat zacząłem lepić zamki z piasku na plaży, czyli studiować temat dogłębnie, szukać nowinek, ciekawych materiałów, starać się zagłębić w jakość dźwięku. Wiele godzin, wiele prób które donikąd nie prowadziły, dają efekty, aczkolwiek czuję, że nie jestem jeszcze nawet w połowie drogi. Na początku układałem bez celu i przez długi czas robiłem to tylko dla zabawy. Na dziś mam w planach nadal się edukować i zagłębiać w temat muzyki oraz realizacji dźwięku. Chciałbym osiągnąć dużo, ale czas pokaże, jak to się potoczy.
W jakim programie tworzysz swoje utwory?
Fruit Loop Studio 12 . Nie jest jednak ważne, w jakim programie się tworzy. Są jeszcze takie jak Ableton, Cobbass, ProTols i pewnie 25 tys. innych. Nie jest ważne w jakim, tylko jak. Każdy program ma inne warunki, procesory dźwięku i wiele innych rzeczy, o których pewnie jeszcze sam nie wiem.
Sam program to jednak nie wszystko, dogrywa się do niego inne programy, syntezatory dźwięku, procesory dźwięku, dodatki do obrabiania dźwięku typu EQ`alizery, compresory, limitery. Mógłbym wymienić ich setki. Są jeszcze dodatki do tworzenia panoramy, dodawania pogłosów wyciszania sybilantów w wokalu.
W skrócie: każdy może skonfigurować taki program pod siebie, nie ma tutaj praktycznie żadnego ograniczenia oprócz własnej wiedzy i doświadczenia. Każdy cyfrowy produkt do tworzenia dźwięku, przekształcania go czy ubarwiania ma swoje właściwości, brzmienie, charakter. wszystko zależy od tego, jaki kierunek obierzesz. Musisz wiedzieć do czego dany dodatek jest stworzony, w jaki sposób go użyć oraz jakie są jego najlepsze strony. Sam cię ciągle tego uczę, dlatego piszę, to co wiem na podstawie własnego doświadczenia.
Co jest dla Ciebie inspiracją?
Życie. Jak każdy wie, w życiu człowiek przeżywa różne emocje. Raz jest wesoły, raz smutny, raz zły. Artysta powinien siadać w każdym stanie umysłu i tworzyć. Wtedy wychodzą. Najlepsze rzeczy. Nie potrafię usiąść z przekonaniem: „bo muszę”. Siadam wtedy, gdy mam na to ochotę.
Gdy mam zły dzień, tworzę agresywny, zazwyczaj elektroniczny kawałek. Gdy jestem smutny, tworzę spokojny kawałek.
Oczywiście inspiruję się również innymi artystami, aczkolwiek staram się stworzyć coś swojego. Nie będę ukrywał, że można usłyszeć czyjś styl w moich kawałkach. Myślę, że o to chodzi. Zabrać kawałek od kogoś, dołożyć kawałek siebie i stworzyć coś zupełnie innego.
Artyści tworzą nie tylko po to, by kogoś zachwycić, ale także – by kogoś zainspirować. Osobiście, cieszyłbym się, gdybym usłyszał swój styl w utworze kogoś innego. Dobrze bym się czuł z tym, że jestem dla kogoś inspiracją. Cieszyłoby mnie to bardziej niż wystąpienie na największej arenie muzyki na świecie :).
Zdarzyło Ci się już kiedyś usłyszeć swój styl w czyimś kawałku?
Niestety nie, aczkolwiek zdarzyło się, że kolega ukradł melodię, którą ułożyłem na jego komputerze. Okazało się później, że był to jeden z hitów roku 2012. Nie będę jednak tutaj zdradzać tego, kto to był i co to był za kawałek. Nie mam takiej potrzeby.
Jak się wtedy czułeś?
Śmieję się w takich momentach. Zapytasz, dlaczego? Moim zdaniem karma istnieje i do każdego przychodzi z czasem. Z tego, co wiem, ten chłopak dziś jest pomocnikiem na budowie i skończył już swoją „karierę” muzyczną. Wydaje mi się, że karma wróciła do niego za to, co zrobił.
Czyli wystarczy pozostawić sprawy karmie, a wszystko się ułoży?
Każdy człowiek w życiu coś przeskrobał. Ja, Ty, nasi rodzice. Każdy bez wyjątku i każdy potem musi za to zapłacić. Dlatego porażki oraz wszystkie złe rzeczy, które mnie spotykają, przyjmuję z pokorą. Czuję, że nie jest przez przypadek. Staram się ugryźć problem w taki sposób, żeby wszystko się wyprostowało i iść dalej przez życie.
Czy to muzyka pomaga Ci wszystko ułożyć, naprostować?
Pomaga. I to bardzo. Kiedy nie daję sobie rady, siadam i tworzę, a potem wstaję i już bez emocji, biorę wszystko na chłodno. Każdy z nas ma takie momenty, gdy sobie nie radzi. Mimo że nie mam ich dużo, muszę wtedy się wyciszyć i zrelaksować. A najlepszym remedium jest oczywiście muzyka, która pozwala na stuprocentowe odprężenie.
Udało Ci się wydać płytę. Jakie uczucia temu towarzyszyły?
Udało mi się sprzedać tak zwane dwie płyty. To znaczy, zrobiłem materiał i odsprzedałem koledze moją twórczość, pod którą się podpisał. Udało mi się wydać kilka singli w polskich wytwórniach, ale nie jestem z nich zadowolony.
Jeśli chodzi o uczucia, było wtedy fajnie. Teraz, gdy tego słucham, czuję, że był potencjał, ale zauważam dużo niedociągnięć. Jakbym mógł cofnąć czas, nie wydałbym tego. Dlatego zmieniłem pseudonim. Zrozumiałem, że muszę się jeszcze sporo nauczyć, żeby się pokazać światu. Na dzień dzisiejszy nie jestem jeszcze gotowy na wysyłanie swoich produkcji do wytwórni.
Czy Twojej muzyki można posłuchać tylko w Internecie?
Póki co tak, i pewnie jeszcze bardzo długo moja muzyka będzie tylko w internecie
Trzeba mieć dużo pieniążków żeby wydać krążki. Szczególnie jak się nic nie znaczy w świecie muzyki.
Co podpowiedziałbyś osobom, które widziałyby swoją przyszłość w tej dziedzinie.
Że nie ma co się poddawać, żeby znaleźć sobie kogoś w internecie, kto zna się na rzeczy i może pokazać mu, co do czego służy, Wtedy będzie łatwiej. Jeśli chodzi o wykonanie techniczne utworu, to jest się w stanie nauczyć każdego, który tego chce. Nie można jednak nauczyć kogoś, czym, kim i w jaki sposób ma się inspirować. Nie można nauczyć kogoś wyobraźni. Tutaj już każdy musi polegać sam na sobie.
Jeśli chodzi o szybkie nauczenie się obsługi wszystkich programów, to jedynym darmowym sposobem jest internet. Po pierwsze trzeba poznać możliwości programu, który się używa a dopiero potem zacząć dokładać nowe zadania typu aranżacja, mix, czy mastering. Te trzy słowa to kolejność tworzenia. Przed nimi oczywiście jest pomysł artysty. W tych słowach znajduje się wiele podpunktów, które trzeba odhaczyć przy każdym nowym utworze. Ten proces jest skomplikowany i trzeba poświęcić parę lat żeby robić to profesjonalnie.
Inżynierowie dźwięku rzadko mają po dwadzieścia parę lat. Zazwyczaj są bliżej czterdziestki i nie jest to bynajmniej oznaką lenistwa, czy późnego startu tylko zbierania doświadczenia oraz odpowiedniego sprzętu. Także upór, cierpliwość, samozaparcie i ciężka praca jest tutaj kluczem do sukcesu
Wystarczy spojrzeć na Hansa Zimmera, który tworzył muzykę do filmu z „Piratów z Karaibów”, czy „Harrego Pottera”. To człowiek z wielkim bagażem doświadczeń. Talent to tylko dziesięć procent na drodze do sukcesu. Reszta to ciężka praca.
Czyli istnieje szansa, że osiągniesz sukces i Twoja muzyka – za kilkanaście lat – będzie znana nie tylko kilku Twoim fanom, a np. całej Polsce?
Życie pokaże. Ale zapewniam, że będę to robił zawsze. Chociażby w formie odbicia się od rzeczywistości.
Z jakim odbiorem spotyka się Twoja muzyka w Internecie?
Wrzucam to, co tworzę tylko na soundcloud.pl i pokazuję paru znajomym. Mówią, że jest to fajne. Nie wiem tylko, czy z grzeczności, czy naprawdę im się podoba.
Czy spotkałeś się z tzw. hejtem lub propozycją współpracy od kogoś, kto przegląda Twoje utwory w necie?
Oczywiście. Hejty nie były ostre. Myślę, że można je nazwać bardziej wskazówkami niż obrażaniem.
Dostałem kiedyś propozycję współpracy od artysty, znanego jako Beattraax. W latach 90`tych jego muzyka klubowa dobrze sprzedawała się na runku. Nie byłem jednak zainteresowany tym gatunkiem.
Jakiś czas pracowałem z chłopakiem z Warszawy. Niestety, nie dogadywaliśmy się w kwestii muzyki. Ja lubię tworzyć kilka gatunków, a on zdecydował się tylko na jeden. Był dość sławny w polskim gronie muzyki klubowej. Dzięki niemu poznałem kilku ciekawych ludzi, m.in. Kubę Wojewódzkiego, czy Borysa Szyca. Podejrzewam, że już nigdy ich nie spotkam.
Przewinęło się też w moim życiu kilku takich jak ja. Takich, którzy zaczynają. Z niektórymi z nich utrzymuję kontakt, z innymi nie.
Mimo wszystko lubię tworzyć raczej sam, dlatego nie szukam nikogo do ścisłej współpracy.
Gdybyś jednak szukał kogoś do współpracy – jakimi cechami miałaby charakteryzować się ta osoba?
Nie szukam nikogo do współpracy, więc ciężko mi odpowiedzieć na to pytanie. Mam ciężki charakter. Jest to wada, ale najlepsze skupienie osiągam, gdy jestem sam.
Ile czasu poświęcasz na stworzenie jednego kawałka?
Nigdy nie liczyłem, ile czasu poświęcam na stworzenie kawałku. Mam takie, które udało mi się zrobić w dwa, trzy dni oraz takie, do których wracam po roku lub nawet dłuższym okresie. Moim zdaniem, jeśli tworzy się coś na podstawie własnej wyobraźni, ciężko określić, w jakim czasie da się je zrobić.
Czyli zdarza Ci się wrócić do starych kawałków i je dopracowywać?
Mam około dwieście projektów na swoim dysku, a na palcach mógłbym policzyć te, które zostały skończone. Często wracam do starych projektów i wdrażam do nich to, czego się nauczyłem.
Posiadam wiele projektów, które moim zdaniem są warte skończenia, niestety nie mam jeszcze takich umiejętności, by wykonać je chociaż pół-profesjonalnie. Krótko mówiąc, czekają one na swój dzień.
Jakie masz plany na najbliższy czas?
Na pewno będę zgłębiał wiedzę i czeka mnie dużo nauki związanej z techniką, wykonaniem utworu. Może wykupię jakieś kursy. Oczywiście będę starał się inwestować jak najwięcej czasu w muzykę. Każdego dnia staram się poświęcić czas na muzykę.
W jaki sposób godzisz pracę z pasją?
To kwestia dobrej organizacji czasu. Od ósmej do siedemnastej, osiemnastej – praca. Później dom i rodzina, a wieczorem muzyka. Jeśli organizm nie domaga snu, siedzę i działam. 🙂
Zachęcamy do zapoznania się z muzyką Leszka:
1) Utwory skończone
2) Demo
Jeśli macie jeszcze jakieś pytania, możecie śmiało pisać na adres mailowy: [email protected] 🙂
[YT]Krrk0S8HQ9E[/YT]
(kz)