Borek na kolanach

11958148_1698011763753514_3517241586939683136_oPiłkarze RKSu Rydzynia Rydzyniak nie odpoczęli po środowym meczu ze Spartą Miejska Górka (mecz wygrany 4:1), a już w niedzielę wybiegli znowu na ligowe boisko.

 

 

 

 

Wczorajszym rywalem gospodarzy była Wisła Borek Wielkopolski i to właśnie ta ekipa przystępowała do tego meczu jako faworyt. Rydzyniacy niesieni ostatnimi zwycięstwami zaatakowali od samego początku. Już w 8 minucie w dogodnej sytuacji znalazł się Łukasz Sobecki lecz piłka po jego technicznym strzale o centymetry minęła słupek.

 

Goście dalekimi piłkami przenosili się na połowę gospodarzy, ale nie potrafili znaleźć sposobu na oddanie strzału. W 26 minucie po wyrzucie z autu, piłka na 16 metrze wpadła wprost pod nogi Patryka Łukaszewskiego, który silnym strzałem pokonał Marcina Rudziewicza. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0:1 dla gości.

Po przerwie zawodnicy Rydzyniaka wyszli mocno zmotywowani. Łukasz Sobecki podrażniony nieudaną pierwszą połową w 68 minucie znalazł sposób na pokonanie bramkarza. 8 minut później faulowany w polu karnym był Michał Kaźmierczak. Sędziea długo się nie zastanawiał i wskazał na 11 metr. Do piłki podszedł Mateusz Tomczak ale piłkę po jego strzale obronił bramkarz.

 

W 80 minucie Rydzyniak wyszedł na prowadzenie. W dogodnej sytuacji znalazł się Mateusz Rzeźniczak, który ładnym strzałem zmienił wynik na korzyść gospodarzy.

 

Do kuriozalnej sytuacji doszło w 88 minucie. Patryk Gościniak chcą wybić piłkę skiksował i pokonał własnego bramkarza. Wynik meczu został niezmienny do ostatniego gwizdka.

 

Było to trzecie zwycięstwo Rydzyniaka z rzędu co w efekcie dało naszej drużynie awans na 4 miejsce w Lidze Okręgowej OZPN Leszno.

 

Patryk Łukaszewski (26) 0:1

Łukasz Sobecki (68) 1:1

Mateusz Rzeźniczak (80) 2:1

Patryk Gościniak (88 sam.) 3:1

GALERIA

11958148_1698011763753514_3517241586939683136_o

Zobacz także