Nowa metoda naciągaczy – „na lusterka”

 Nowa metoda naciągaczy – „na lusterka”

Wymuszanie pierwszeństwa czy nagłe hamowania tuż przed maską są już znane, więc naciągacze znaleźli kolejny sposób na to, by wyłudzić od kierowców pieniądze – działają  „na lusterko”.

Oszuści działają na drodze lub na parkingach. Ich metodą jest nastraszenie i wzbudzenie poczucia. Zatrzymują kierowcę, tłumaczą mu, że uszkodził im lusterko i żądają pieniędzy na naprawę.

W celu uwiarygodnienia swoich działań robią na samochodzie ofiary rysę, która ma stanowić „dowód” w sprawie.

By nie dać się oszukać, wystarczy zachować zdrowy rozsądek i pamiętać,  czy faktycznie mogło dojść do takiego zdarzenia. Można też zaproponować wezwanie policji; jeśli mamy do czynienia z naciągaczami, będą raczej niechętnie nastawieni do oficjalnego załatwienia sprawy.

źródło: rmfmaxxx.pl

Zobacz także