Czy dojdzie do tragedii?

 Czy dojdzie do tragedii?

Ciężarówki na uliczkach Rydzyny to nie  jest rzadki widok.  Mimo ograniczeń wagowych , jakie obowiązują mimo znaków, które są w Rydzynie, nie wszyscy przestrzegają przepisów. Dochodzi do uszkodzeń chodników, czy uszkodzeń elewacji budynków.

Co istotne, niektórzy z mieszkańców nie czują się bezpiecznie. Kierowcy nieprzestrzegający przepisów stanowią zagrożenie dla poruszających sie po chodnikach, jak i na drodze.

Jeden z takich przejazdów samochodu ciężarowego doprowadził do przestawienia znaku drogowego oraz zarwaniu chodnika.

Wiemy, że pojazdy przyjeżdżają do lokalnej firmy „Przetwórni” i wpływają na rozwój lokalnego przemysłu. Zastawiamy się jednak, czy nie lepiej wycofać kilkadziesiąt metrów dalej niż przeciskać się wąskimi uliczkami i stwarzać zagrożenie.

Po rozmowie z kierowcą zawodowym udało się nam poznać drugą stronę medalu. „Działanie osoby z filmiku było nieodpowiedzialne, ale wpływ na nie może mieć kiepskie oznakowanie. Osoba, która dostaje tylko adres, może się pogubić i wjechać w różne dziwne miejsca. W sfrefach przemysłowych są wyraźne oznakowania, ale nie wszyscy znają dobrze topografię miasta. i nie wiedzą, że do Przetwórni łatwiej zawrócić kilkadziesiąt metrów dalej. A nawigacja, cóż, często zawodzi. W takiej sytuacji warto jednak mieć swój rozum i mierzyć siły na zamiary”.

Może warto wprowadzić wyraźniejsze oznakowanie i zadbać, by znaki z określonymi ograniczeniami były bardziej widoczne. Nie wszystkich nauczy to odpowiedzialności, ale pomoże przynajmniej części.

[WIDEO]245[/WIDEO]

 

Zobacz także