Tanecznym krokiem do sukcesu

 Tanecznym krokiem do sukcesu

Malwina Matyla jest osiemnastoletnią mieszkanką Rydzyny, która z powodzeniem realizuje swoją pasję . Jako tancerka „Funky Flava” doskonali swój warsztat artystyczny i uczestniczy w wielu ciekawych projektach. Ostatnio, całkiem spontanicznie, pojechała do Warszawy na casting do spektaklu „Womanifesto”. Nie miała żadnych oczekiwań, ale udało się jej przejść dalej. Zgodziła się opowiedzieć nam o swojej pasji i sukcesach.

KZ: Udało Ci się przejść pomyślnie casting do spektaklu „Womanifesto”. Opowiedz o swojej przygodzie?

MM: To był spontaniczny wyjazd. Nigdy nie pomyślałabym, że się dostanę. Kupiłam bilet i pojechałam do Warszawy. Bez żadnych oczekiwań i nadziei wzięłam udział w castingu i się udało. Chciałam sprawdzić swoje możliwości i nabyć nowego doświadczenia.

KZ: Opowiedz naszym czytelnikom, o czym będzie spektakl.

MM: Spektakl będzie o nas, dwudziestu tancerkach, naszych historiach, życiu i pasji do tańca.

KZ: Dlaczego postanowiłaś wziąć udział w projekcie?

MM: Wzięłam udział w projekcie, ponieważ Ilona Bekier-Ekwa – pomysłodawca całego planu, jest dla mnie ogromną inspiracją już od najmłodszych lat. Ponadto chciałam sprawdzić moje możliwości. Zobaczyć innych tancerzy, nabrać nowych inspiracji oraz, przede wszystkim, dobrze się bawić.

KZ: Kiedy i gdzie będzie można zobaczyć spektakl „Womanifesto” z Twoim udziałem?

MM: Na razie wiadome mi są dwa terminy 17 lub 18 czerwca w teatrze w Warszawie oraz na Sycylii podczas DanzArt Festival w lipcu.

KZ: Kiedy rozpoczęła się Twoja miłość do tańca i teatru?

MM: Trudne pytanie. Moja miłość do tańca towarzyszy mi już od najmłodszych lat. Swoją przygodę z tańcem zaczęłam w wieku pięciu lat w Zespole Tańca Ludowego `Moraczewo`. Szybko zrozumiałam, że folklor nie jest moją bajką i zapisałam się do szkoły tańca `Margo`. Tam nabierałam umiejętności tańca w parze. Po jakimś czasie chciałam spróbować swoich sił w innych stylach. Z otwartymi drzwiami przyjął mnie `Klub na piętrze`. Następnie w 2015 roku dołączyłam do szkoły tańca Funky Flava i tam do dnia dzisiejszego szlifuje swój warsztat artystyczny.

KZ: W jaki sposób rozwijasz swoją pasję?

MM: Rozwijam moją pasję, uczęszczając na zajęcia w szkole tańca Funky Flava prowadzoną przez Jessicę Ali. Dodatkowo poszerzam swoją wiedzę w zakresie tańca ucząc się od najlepszych tancerzy w Polsce. W tym celu wyjeżdżam na warsztaty i obozy taneczne.

KZ: Czy, poza „Womanifesto”, pracujesz obecnie nad jakimiś projektami, związanymi z tańcem?

MM: Tak naprawdę cały czas pracuje nad projektami tanecznymi. Szkoła tańca w której jestem daje mi takie możliwości. Staram się też sama poszukiwać różnych projektów tanecznych. Jedną z ostatnich produkcji w jakiej miałam możliwość tańczyć był największy spektakl taneczno- multimedialny w Europie na całej powierzchni murawy Stadionu Lecha Poznań. Moją osobę można było zobaczyć też w dwóch teledyskach.

KZ: Jak godzisz pasję z nauką?

MM: Łączenie pasji i nauki jest trudną rzeczą, ale przy dobrej organizacji czasu oraz używaniem kalendarza jest to wykonalne. Nauka jest ważna dla młodego człowieka, ale w przyszłości nikt nie będzie interesował sie moją oceną z jakieś kartkówki. Myślę, że wiedzę samo zweryfikuje życie. Tutaj pragnę wspomnieć o moich rodzicach, rodzeństwu oraz przyjaciołach, którzy wierzą we mnie i bardzo mi pomagają.

KZ Jakie masz plany na przyszłość?

MM: Szczerze mówiąc nie mam konkretnych planów na przyszłość. Wolę żyć „tutaj i teraz”. Plany zawsze mogą się zmienić, więc po co wybiegać w przyszłość i tracić czas na rozmyślania. Myślę, że nic nie dzieje się z przypadku i wszystko ma swój cel.

KZ: Dziękuję za rozmowę.

Zobacz także