Rynek w Rydzynie ciągle w remoncie.

Jak wygląda Rynek w Rydzynie? Oprócz tego, że miejsce stanowi wizytówkę naszego miasteczka, w jego krajobraz już wrosły… ekipy remontowe.
Rynek, co chwilę wymaga naprawy. Prace wykonywane są prawdopodobnie w ramach gwarancji, dlatego po skończeniu jednej naprawy, nie mija dużo czasu i do poprawki jest kolejna rzecz.
Kto jednak będzie płacił za naprawy, gdy gwarancja się skończy? Jak wtedy będzie wyglądać sytuacja?
Niby mamy ładny Rynek w Rydzynie, ale… Właśnie jest pełno „ale”.
By rozwiać nasze wątpliwości, poprosiliśmy o wyjaśnienie UMiG w Rydzynie:
Początkowe plany zagospodarowania Rynku zakładały, że będzie to przestrzeń dla osób i rowerów, a nie dla samochodów. Po spotkaniach, które były z mieszkańcami i kupcami – ulegliśmy. Konstrukcja została zaprojektowana w taki sposób, żeby przenosić natężenie również dla samochodów. Miały być wyznaczone dla tych trzech części pachołki chowane, dla których miały być piloty. Otrzymaliby je mieszkańcy oraz kupcy, którzy mogliby wjeżdżać.
Konstrukcja rynku się nie zapada. Wypłukuje się fuga, ponieważ nawierzchnia, która została zastosowana (kostka granitowa), jest wypełniana miałem granitowym, ponieważ, żeby zachować spadki, musi być on zdecydowanie większy niż przy powierzchni asfaltowej. Jasna decyzja konserwatora zabytków zabrania podnoszenia nawierzchni Rynku. W związku z tym, iż te spadki są minimalnie zachowane, dlatego ta woda minimalnie spływa. Kostka zaczęła się ruszać w miejscach, gdzie samochody zawracają, dlatego – po konsultacji – została zastosowana fuga, która spowodowała, że woda schodzi zdecydowanie wolniej.
Rynek wraz z odrestaurowanym Ratuszem ma stanowić wizytówkę Rydzyny.