„Carmen i Księżniczka Czardasza” w Zamku w Rydzynie

„Carmen i Księżniczka Czardasza” zawitały do rydzyńskiego Zamku. Za nami spektakl w reżyserii Klaudii Stefanowicz, który przyciągnął tłumy osób na widownię. „Co sprawia, że oba dzieła od ponad wieku nieprzerwanie świecą triumfy na wszystkich scenach teatralnych?” – można spytać za prowadzącą koncert, Martyną Witowską.
Obydwa dzieła, mimo wielu różnic kulturowych, opowiadają o losach wyjątkowych kobiet. Carmen, Cyganka – piękna i pełna pasji bohaterka, żyła według własnych zasad. Sylvia, tytułowa „księżniczka czardasza” zakochała się z wzajemnością w mężczyźnie, ale ich związek nie mógł dojść do skutku – jako mezalians.
Widzowie mogli wysłuchać utworów z obydwu dzieł w wykonaniu Międzynarodowej Grupy Operowej „Sonori Ensemble”.
W pierwszej części były to utwory z opery Georgesa Bizeta, m.in. znana habanera „L`amour est un oiseau rebelle” („Miłość to ptak niepokorny”), czy „Votre toast, je peux vous le rendre” (kuplet Tereadora).
Druga część przenosi nas do świata dzieła Imre Kalmana i jego bohaterki, Sylvy. Piękna muzyka i taniec pozwalają lepiej zrozumieć bohaterów i wczuć się w ich losy. Historia zakończyła się „W rytm walczyka serce śpiewa”.
W przerwie – goście mogli skosztować szampana oraz skosztować przygotowanych przekąsek.
Warto zobaczyć tę ucztę dla koneserów sztuki muzycznej. Koncerty w Sali Balowej w Zamku w Rydzynie zawsze mają klimat, a ciekawa historia dodatkowo go podkreśla.
[WIDEO]40[/WIDEO]