Krobia pechowa dla Rydzyniaka

 Krobia pechowa dla Rydzyniaka

Były wielkie nadzieje. Niestety, inaugurująca wiosenna rundę rewanżową sobota nie przyniosła punktów Rydzyniakowi. Być może winne okazały się braki kadrowe, które były widoczne na boisku w Krobi.

Mecz był wyrównany. Krobianka strzeliła pierwszą bramkę po błędzie jednego z pomocników Rydzyniaka. Dość szybko Marcin Skrzypczak wyrównał na 1:1, niestety – sędzia odgwizdał spalonego. Po sprawdzeniu dokumentacji video, okazało się pomyłką. Następnego gola strzelił zawodnik z Krobi. Pierwszą połowę zakończyła świetna akcja Rydzyniaka. Pierwszą połowę zakończyliśmy wynikiem 2:1.

Druga połowa przyniosła wiele ciekawych akcji, zarówno jednej, jak i drugiej drużyny. W doliczonym czasie po akcji bocznego pomocnika Krobia strzeliła trzecią bramkę.

Walka trwała, niestety po raz kolejny Krobia okazała się pechowa dla zawodników z Rydzyny. Być może dlatego, że tamtejsze boisko to bardzo trudny teren dla wszystkich chyba klubów w związku z najmniejszym wymiarem jaki jest dopuszczony.

Już w przyszłą niedzielę na boisku przy Placu Zamkowym 4P4S Rydzyniak Rydzyna zmierzy się z zespołem z Pudliszek.

źródło: rydzyniak.futbolowo.pl

Zobacz także