Remis Rydzyniaka w Starych Oborzyskach

Wyjazd do Oborzysk przyniósł Rydzyniakowi 1 punkt. Cokolwiek jednak by nie mówić o meczu, nie był nudny. Spotkanie obfitowało w bramki, zarówno dla jednej, jak i drugiej drużyny.
Zespół 4p4s zmierzył się na wyjeździe w Oborzyskach z tamtejszą Juną Trans. Rydzyniak bardzo słabo rozpoczął mecz i szybko zaczął przegrywać 2-0, jednak mobilizacja połączona z determinacją doprowadziła do tego, że najpierw Martin z wolnego wrzuca i strzela Molicki, a później Dembicki do Tomczaka. Pierwsza połowa zakończyła się więc remisem 2-2.
Druga połowa wyglądała już trochę lepiej. Atak na bramkę przebiegał w obie strony, jednak to zespól 4p4s po świetnym podaniu prostopadłym Tomasza Kaźmierczaka wykończył Martin i tak Rydzyniak wyszedł na prowadzenie.
W doliczonym czasie gry sędzia główny dopatrzył się faulu w okolicach 16-metra od bramki strzeżonej przez Damiana Maćkowiaka. Kapitan z Oborzysk popisał świetnym uderzeniem w środek bramki. Przy dobitce Maćkowiak okazał się bezradny.
4P4S do domu wrócił emocjonującym spotkaniu. Bardzo niewiele brakowało do wygranej, ale mówi się trudno. Następne spotkanie zostanie rozegrane na boisku w Rydzynie z Heliosem Czempiń 9 kwietnia o 15.00.
źródło: rydzyniak.futbolowo.pl