Rozbudowa suszarni- obawy mieszkańców

Rozbudowa suszarni wywołuje wiele kontrowersji, zwłaszcza wśród mieszkańców sąsiadujących z nią posesji. „Właściciele obiektu nie reagują na nasze skargi” – mówią i dodają, że już są bezsilni.
Właściciele obiektu nie reagują w ogóle na skargi mieszkańców. Mimo iż wielokrotnie proponowali różne rozwiązania, takie jak budowa chodnika na Kłodzie, nie spełnili ich. Na dodatek nie odbierają telefonów od zdenerwowanych ludzi.
Mieszkańcy posesji sąsiadujących z suszarnią mówią, że tak nie da się żyć. Gdy suszarnia pracuje, hałas jest nie do wytrzymania. Latem nie można otworzyć okien, dzieci nie mogą w nocy spać. Czy kiedykolwiek ktoś badał natężenie dźwięku? – pytają zbulwersowani.
Kolejnym problemem jest pył, który wdziera się wszędzie. Jak nam powiedziano: „robiąc kiełbasę z grilla, po chwili ma się ją w panierce – takie jest natężenie pyłu”. O wywieszeniu prania czy zabawie dzieci na dworze także można zapomnieć.
Ponadto rozbudowa suszarni wiąże się ze zwiększeniem natężenia ruchu na Kłodzie. Już teraz ciężkie samochody niejednokrotnie blokują wyjazd z posesji. Mieszkańcy mówią, że nieraz musieli szukać kierowców i prosić o przepuszczenie.
„Niejeden raz, jadąc do domu samochodem, ratowałam się ucieczką na chodnik bo kierowcy ciężarówki nie zjeżdżają i nie przepuszczają mniejszych aut” – mówi jedna z mieszkanek.
Zdenerwowana pani Zofia rozpoczęła walkę. Już w czasie budowy wysyłała skargi do ministerstwa i do starosty, ale niektóre zostały zignorowane. Zdenerwowana mieszkanka opowiada, że jeden z właścicieli powiedział im, że „po trupie, ale wybudują suszarnię” .
Mieszkańcy byli rozemocjonowani. „Właściciele ciągle nas zwodzą, okłamują, że będzie inna droga przez pole a nie koło naszych domów, że używają filtrów” – krzyczą wręcz zdenerwowani mieszkańcy Kłody.
Problemem jest też to, że domy drżą od ciągłych przejazdów ciężkich samochodów, nawet, gdy te stoją z włączonym silnikiem i czekają na załadunek. „Jesteśmy tak źli i zdesperowani, że też po tak zwanych trupach, ale dopniemy swego” – mówią.
Przypominamy, że mieszkańcy mogą zgłaszać swoje opinie i wnioski do Urzędu Miasta i Gminy Rydzyna. Aktualnie trwa postępowanie administracyjne.
Co istotne, jeśli wydana decyzja nie będzie zgodna z oczekiwaniami mieszkańców, mogą oni złożyć odwołanie do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, które sprawdzi, czy postępowanie przeprowadzone przez Burmistrza Miasta i Gminy Rydzyna było zgodne z obowiązującym prawem.